aaa takie jesteśmy

środa, 9 lipca 2014

Po co latać skoro można chodzić?:)

Staaaaaało się! Moje dzieciąteczko zrobiło Pierwszy kroczek-pękam z dumy, oczywiście obdzwoniłam wszystkich!Niby taka kolej rzeczy,takie to naturalne ale widok tuptacjącej pociechy jest nie do opisania.
A było to tak:Zakręcony dzień,wszystko na szybkiego,żeby mała chociaż na troszkę poszła na plażing,założywszy piękny strój niczym z pokazów D&G, uczesałyśmy swe bujne długie włosy i jeszcze było trzeba posłać przecież łóżko(co malutka robi najdokładniej,bo podnosi prześcieradło i wszystko co tam pod nim znajdzie:D ),śmiechem żartem padł tekst"Tola,chodź do mamy" aaaa Tuptajka na usta uśmiech nr5 przyodziała i z cwaniacką miną Tup,Tup,Tup! Taaak,trzy największe kroki w moim życiu padły w tak niespodziewanym momencie!Przeżywam do tej pory a już tyle godzin minęło.Ba, pewnie będę przeżywała i jutro, i za miesiąc i do końca życia. Na dzień dzisiejszy jestem najdumniejsza na świecie!W końcu będzie miał kto mi pomagać wnosić zakupy albo wyrzucać śmieci:D Tuptajka śpi,więc i na mnie niedługo czas.

Pozdrawiamy średniuchno,bo dziś w sumie ani upalnie ani zimno.Trzymajcie się,hej!:
)

1 komentarz:

  1. Gratuluję pierwszych kroków :) teraz zacznie się zabawa!

    Ja tu się narodzin doczekać nie mogę, a co dopiero o chodzeniu mówić ;p a parówki mogą być różnej grubości :D pozdrawiamy - ja i Buba

    OdpowiedzUsuń